Jak napisać tekst do mailingu (copywriting)

Jak napisać tekst do mailingu

Wszyscy nasi czytelnicy wiedzą, jak ogromną wagę przywiązujemy do relacji międzyludzkich. Są one dla nas ważne, wręcz priorytetowe. Wierzymy, a nawet więcej – wiemy, że warto im poświęcać czas i wysiłek. Dotyczy to relacji rodzinnych, przyjacielskich czy biznesowych.

Bez więzi, zrozumienia potrzeb klienta najlepszy produkt czy usług nie przyda się na nic. W e-mail marketingu kluczowe znaczenie ma tekst rozsyłanych maili. Wiadomo, że rozsyła się go za pomocą systemów do email marketingu (tzw. wielokrotnych autoresponderów) ponieważ taka jest praktyczna konieczność.

Zatem, jak napisać tekst do mailingu?

Pisząc taki masowy mailing staramy się wczuć w potrzebę każdego człowieka – jakby osobno. Ułatwiam nam to oczywiście prowadzony regularnie dialog z naszymi czytelnikami na blogu. Publikowane tam teksty również służą nawiązaniu relacji, więzi, przyjaźni. Mamy pewne swoje cele biznesowe, ale jesteśmy przekonani, że dobry biznes niezależnie od branży powinien spełniać swoją rolę służebną wobec klienta.

Byliśmy nie raz świadkami jak klienci uruchamiali marketing wirusowy poprzez polecanie swojej rodzinie i znajomym firmy z której obsługi byli zadowoleni. To dotyczy zarówno biznesu tradycyjnego jak i e-biznesu. W e-biznesie z racji tego, że na ogół się nie spotykamy osobiście, to nawiązanie relacji może być trudniejsze. Ale jest z pewnością możliwe.

Mamy na to wiele dowodów w postaci przeróżnych komentarzy na blogu. I aczkolwiek pewne zabiegi marketingowe, narzędzia (wielokrotne autorespondery, systemy do masowego mailingu), blogi i newslettery są niezbędne – to bez relacji i troski o klienta byłyby nic nie warte.

Bardzo wierzę w naturalność i szczerość w tekstach. Jasne, że mogą mieć pewne elementy delikatnej perswazji (jeśli mamy dobre narzędzia to dlaczego ich nie używać?), ale nie są z pewnością najważniejszą elementem dobrego tekstu.

Tekst długi czy krótki?

To z pewnością zależy od tematu i okoliczności. Z pewnością tekst bardzo długi jest nieco „ryzykowny” ponieważ na ogół ludzie rzadko czytają do końca takie teksty. Jeśli jednak się już z jakiś powodów zdecyduje na taki tekst to musi być na tyle frapujący na swym początku by odbiorca miał emocjonalną chęć go przeczytać do końca.

Dobrą metoda jest obietnica umieszczenia ciekawy elementów tekstu na końcu, a nawet pewnej niespodzianki. „Zmusza” to czytelnika do przeczytania tekstu do końca. W naszym zachowaniach istnieją pewne ogólne reguły dla niemal wszystkich. Zaskoczenie, niekonwencjonalność, wyróżnienie się, obietnica korzyści dla czytelnika to dobre cechy testu. I co ważne – nie kłócą się jego naturalnością.

Po pewnym czasie warto trochę napisać o sobie. Dać się poznać czytelnikom, zbliżyć się do nich, pokazać jakie się ma wartości, motywacje itd. Dlatego wspominałem niejednokrotnie, że jestem zdecydowanym zwolennikiem stylu luźnego, przyjacielskiego, a nie korporacyjnego. Psychologicznie, emocjonalnie jest to dużo lepsze i skuteczniejsze – i z korzyścią dla obu stron.

Budowanie relacji w email marketingu musi wypływać z nas samych. Używając wielokrotnego autorespondera, stosując masowy mailing, dbając perfekcyjnie o ich prawidłowe działanie – też w pewnym stopniu budujemy relacje.

Mówi się, że pierwsze wrażenie jest bardzo ważne i decyduje o dalszych kontaktach. Oczywiście dalsze kontakty muszą to dobre wrażenie umacniać – wszak dobra opinia to dobre emocje, a te z kolei budują dobre relacje. Tak samo jest w biznesie tradycyjnym, jak i w e-biznesie.

Autor: Tomasz