Krytyk krytykuje krytykę. Brudy na każdego!

Strona główna/Etyka i moralność, Rozwój osobisty/Krytyk krytykuje krytykę. Brudy na każdego!


Moją intencją nie było urażenie kogokolwiek, kto interesuje się i zwraca uwagę na zagrożenia duchowe. Musimy oczywiście monitorować z kim współpracujemy. Nie odbierz tego personalnie. Wzywam tu jednak do większego zrozumienia drugiego człowieka… mniej osądzać, a bardziej starać się zrozumieć i przypisywać dobre intencje. Ja również przypisuję dobre intencje wszystkim osobom, które doszukują się wad czy błędów przeszłości u innych. Pytanie, czy tędy droga.

About the Author:

Od 2005 roku prowadzi przedsiębiorców do lepszej jakości życia. Pomaga podwoić dochody i podwoić liczbę godzin wolnego czasu poprzez organizację firmy i innowacje w modelu biznesowym. Założyciel Akademii Biznesu Piotra Michalaka. Przeczytaj więcej o historii Piotra.

70 komentarzy

  1. Piotr 10 lipca 2015 w 00:13 - Odpowiedz

    Mam podobne przemyślenia. Niedawno zaprosiliśmy do polski autorów bestsellera Odbudowana. Jeżdżąc za nimi po Polsce mogłem zobaczyć jak my jako naród mamy dziwną manię wyższości i etykietowania i choć sami mamy problemy to szukamy u innych zazdrośnie lub lękliwie wad i właśnie “syfów”. A jak kogoś lubimy to od razu wkładamy koronę i nie wolno go krytykować. Albo koronujemy albo ścinamy głowy. Cieżko znaleźć ludzi o dojrzałej (słowo klucz) postawie, którzy potrafią wyciągać to co dobre i najważniejsze UCZYĆ SIĘ! Ci autorzy książki odnieśli sukces ponieważ patrzyli na innych z pozycji ucznia a nie nauczyciela. Powiedzieli ciekawą rzecz: Żeby coś zmienić trzeba mieć chociaż trochę (!) pokory aby się uczyć. I dają przykład dużej skuteczności. My wolimy być ekspertami. Być może problem jest dlatego że w naszych głowach jest jakiś stereotyp nakazujący szukać ideału do kopiowania, który zwolniłby z intelektualnego wysiłku i twórczego czy ryzykownego zaangażowania które ktoś mógłby skrytykować. Szukamy wytrychów do biznesu i wiary. I w jednym i drugim jest to błędna droga. W wychowaniu także. Temat żeka, piszę skrótami, ale ci co wiedzą to wiedzą

  2. Katarzyna 2 czerwca 2015 w 00:21 - Odpowiedz

    Piotrze,
    poruszasz ważny temat. Dodam kilka rzeczy:

    1. JESTEŚMY GRZESZNIKAMI i dlatego grzeszymy
    2. KOŚCIÓŁ jest WSPÓLNOTĄ ŚWIĘTYCH GRZESZNIKÓW w drodze do doskonałości Bożej (współpraca z łaską Bożą w pielgrzymowaniu do celu) – PRZEŁAMYWANIE się
    3. Chrzest Św. zmywa grzech pierworodny, ale skaza (tendencja) pozostaje (oścień na ćwiczenie)
    4. Chrześcijaństwo polega na widzeniu w drugim człowieku DOBRA, skupianiu się na nim i wyciąganiu tego dobra na wierzch, żeby można je było rozwijać (KONIEC narzekania i psioczenia i wyzywania).Najlepiej przyjąć zasadę, że kilka słów pouczenia można przekazać jeśli są one 1. wypowiadane z miłością, 2. konstruktywne. W innym przypadku należy się powstrzymać w ogóle.
    5. Chrześcijaństwo polega na wyborze WIĘKSZEGO DOBRA dobra (ma ono szybciej doprowadzić do celu) (nauka Św. Ignacego Loyoli – tzw. zasada Magis)
    6. Pozytywne nastawienie (“zawsze dziękujcie Panu”) dostrzeganiem Jego codziennych darów i Słowo pozytywne – stwarza życie. Polacy/Chrześcijanie potrzebują się w ogóle ODUCZYĆ negatywnego języka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest on pozostałością zranień i niskiego poczucia wartości, które wynika z naszej historii tj. zaborów, upokorzeń i okradania (wojny, rozbiory, prześladowania).
    7. Rodacy: Bóg mówi: “Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia!” “Ja jestem z wami aż do skończenia świata” !!!!!

    Piotrze, myślę, że Twoje podsumowania również wpisują się w działalność szkoleniową, kierowaną szczególnie do Rodaków. Przyda się trzeźwa refleksja (odsyłam do ślubów Jasnogórskich – tam są wymienione nasze wady narodowe ). Piotrze, nie zostawiaj nas, ale odnajdź w sobie pomimo przykrości WIĘKSZE pokłady miłości :-).
    Pozdrawiam i dziękuję za Twoją działalność.
    Lady Katy 🙂

  3. Bartek 20 maja 2015 w 10:33 - Odpowiedz

    Piotrze, poruszyłeś bardzo ważny temat. Sam się od dawna zastanawiam nad tym paradoksem: Polacy w zdecydowanej większości deklarują się jako chrześcijanie, praktykujący katolicy. Czyli z założenia ludzie Ci powinni być dla siebie dobrzy, życzliwi, wspierać się nawzajem. Dlaczego zatem nawet zwykła ludzka uprzejmość jest u nas towarem deficytowym? Jak to się dzieje, że na portalach internetowych pod artykułami o różnej tematyce tak wiele jest komentarzy pełnych jadu, nienawiści, a w najlepszym razie – cynizmu? Gdy ktoś próbuje wybić się ponad przeciętność albo po prostu zrobić coś fajnego, zaraz znajdują się malkontenci. Czy postawa wobec innych ludzi ma cokolwiek wspólnego z deklarowanymi przekonaniami religijnymi? Moim zdaniem nie bardzo. W każdym razie nie w Polsce.

    Wróciłem właśnie z pobytu w Amsterdamie. Byłem pod bardzo dużym wrażeniem wysokiej kultury i życzliwości, z jaką mieszkańcy tego miasta odnoszą się do siebie oraz do cudzoziemców. Nikt się nie pcha, by zająć miejsce w kolejce. Gdy kogoś potrącisz na ulicy lub zajedziesz mu drogę rowerem – uśmiechnie się zamiast zwyzywać. A przecież nie jest to społeczeństwo, w którym religia odgrywa ważną rolę. Większość kościołów jest zamknięta, ludzie bardziej skupiają się na wygodnym życiu, celebrują swoją historię i kulturę narodową. Są otwarci, tolerancyjni, pozytywnie nastawieni.

    Wspomniałeś, że chcesz przenieść swoją działalność edukacyjną za granicę. Nie czyń tego, to by było pójście na łatwiznę 😉 Tutaj jak widać jest więcej do zrobienia, jesteś tu bardziej potrzebny. A na krytykantów jest tylko jeden sposób: nie przejmować się. W każdym razie nie przy obecnej skali tego zjawiska.

    Na koniec szczere wyznanie: nie jestem praktykującym katolikiem, lecz wartości określane jako chrześcijańskie są mi bardzo bliskie. Staram się pomagać ludziom, czynić dobro i widzę, że to fantastycznie działa. Wszystko dobre, co uczynimy wraca do nas ze zdwojoną siłą. Sam wiesz o tym doskonale, więc do licha – jak możesz wątpić, że to co robisz ma sens? 🙂 Ja dla tych, którzy zamiast czynić dobro próbują innym utrudniać życie bez sensu, mam tylko jedno uczucie: współczucie. Nie wiedzą, co czynią, bo sami sobie szkodzą bardziej, niż innym 🙂

  4. Tatiana 19 maja 2015 w 23:43 - Odpowiedz

    Tak się zastanawiam nad skalą zjawiska i Twojæ reakcją….mœwisz że zawsze znajdzie sie 1-5 maili na??? lista mailowa to pewnie kilka tysiecy….to może te 5 szt poprostu potraktować proporcjonalnie do skali….5/?000
    Rozumiem że chciałbyś mieć idealnych świadomych itp. subskrybentœw ale i Jezus miał swojego Judasza….1/12
    😉
    Religijność czy duchowość zależy też od poziomu zdrowia psychicznego ,neurotyczność wychodzi czasem w ciekawych momentach.
    “Żyć w tym świecie i przetrwać” Robin Skyner i John Clesse z humorem i gleboka analiza przedstawiaja m.in.ten problem polecam dla nabrania dystansu i szczerego uśmiania się.

  5. MartaMagdalena 19 maja 2015 w 11:47 - Odpowiedz

    Witaj Piotrze!
    Poruszyłeś niezmiernie ważny temat. Temat, który i mnie irytuje potwornie.
    To tak właśnie jest, że wszędzie wokół są ludzie “wszechwiedzący”, zawsze krytykujący, pouczający i zawsze obrzucający błotem. To jest ohydne.

    I, niestety, katolicy są wyjątkowo “życzliwi” i “miłosierni”.
    Przykre to stwierdzenie, ale takie są fakty.

    Powiedziałeś, że to błoto spada na Ciebie i polecane przez Ciebie osoby właśnie od wierzących Chrześcijan.
    Czy aby na pewno? To, że ktoś siebie nazywa Chrześcijaninem i wierzącym w Boga może niekoniecznie znaczy, że naprawdę jest wierzący. No bo skoro ma w sobie tyle nienawiści i głupiego podejścia do wszystkiego, to jak to jest?
    Jak to się ma do prawdziwej wiary w naukę Chrystusa??

    Zagrożenie duchowe! No tak…, wszystko jest zagrożeniem duchowym dzisiaj; a tak poważnie to niemal wszystko może nim być, jeśli się nie ma ugruntowanej wiary, własnego, mocnego kręgosłupa moralnego.

    I masz świętą rację: TV jest bardzo często zagrożeniem duchowym. No…nie telewizja jako taka, tylko treści jakie przekazuje oczywiście. Szczególnie dla bardzo młodych ludzi, dla dzieci.

    Może warto chociaż od czasu do czasu przypomnieć sobie tę scenę:

    I co? Nikt ciebie nie potępił?……..

    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia we wszystkich Twoich przedsięwzięciach, bo robisz dobrą robotę, Piotrze!

    PS. Na temat warto posłuchać O. Adama Szustaka. Wiele razy mówi o tym, jak bardzo słabi i marni jesteśmy. Wszyscy! A jednak to właśnie takich nas Bóg kocha i tacy mamy siebie wzajemnie kochać. Najpierw siebie, potem innych.
    I przecież wcale nie oznacza to, że mamy się każdemu rzucać zaraz na szyję, a swego największego wroga zapraszać na obiad.
    Mamy siebie wzajemnie szanować i każdemu życzyć dobrze. Nawet, a może tym bardziej, wrogom.

    A jak czegoś nie akceptujemy, bo nam się nie podoba, to przecież nikt nie każe z tego korzystać.

  6. Joanna 18 maja 2015 w 23:35 - Odpowiedz

    Brawo .Alleluja i do przodu.

  7. Kazimierz 18 maja 2015 w 22:09 - Odpowiedz

    Dziękuje Piotrze za wspaniały film ale taka jest innych natura iż zajmują się czyimiś błędami a nie patrzą na swoje albo to jest zazdrość że komuś coś wyszło lepiej lub sobie lepiej radzi ale zapomnieli iż Jezus powiedział “Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy żuci kamień” ale widocznie dla nich to nic nie znaczy bo lepiej opluć innego bo mu się układa niż przyznać się do tego że sami sobie nie bardzo radzą. Ale Piotrze powiedzmy niech psy szczekają a karawana i tak idzie dalej.

  8. Rafał 18 maja 2015 w 20:09 - Odpowiedz

    Piotrze,
    jak nigdy nie piszę tak teraz dodam parę słów.
    Trolle są wszędzie i zapewne tak będzie już zawsze – taki jest niestety charakter niektórych ludzi z naszego społeczeństwa. Jednak, nie należy się tym przejmować. Głowa do góry i “alleluja i do przodu” 🙂 Życzę Ci powodzenia.

  9. Paweł 18 maja 2015 w 19:51 - Odpowiedz

    1) Jeśli ktoś robi coś źle (a jeśli nie zło tylko widzimisie lub złośliwość czytelnika to się zgadzam, że to powinno się skończyć) i ktoś zwraca na to uwagę (zależy jeszcze w jaki sposób to robi oczywiście-czasem nie powinno się tego robić publicznie) to niekoniecznie oznacza to nienawiść, czasem może to być właśnie wyraz miłości a osoba, która robi jakiś błąd najlepsze co by zrobiła to powiedziała: Dziękuję! Rzeczywiście w tym przypadku nie miałem racji, nie miałem takiej wiedzy wcześniej, teraz doczytałem więc przepraszam was i następnym razem zrobię to inaczej. Wtedy to rzeczywiście było tylko błędem. Gdy jednak sprostowania nie ma to ta osoba bierze odpowiedzialność za to co zło, które głosi.
    2) Jeśli chodzi o zagrożenia duchowe to jednak trzeba mieć ogromną wiedzę na ten temat, żeby się wypowiadać i mam wrażenie, że nawet niektórzy księża jej nie mają niestety. Jeśli biorę się za sporty, medycynę dalekowschodnią muszę mieć świadomość tego, że u nich sport nie jest oddzielony od religii jak u nas. Dlatego ćwicząc niektóre układy chcąc nie chcąc wykonuje ruch sakralne czyjejś religii, czyli analogicznie u nas klękam przed Najświętszym Sakramentem, tam mogę się kłaniać czemuś tam nie wiadomo czemu, bo oni w różne rzeczy, energie wierzą.
    Pewna osoba znająca się na jodze na to co ktoś mówił że tylko macha rękami – odpowiedziała – Joga zrobi swoje. o. Verlinde o jodze powiedział, że nie da się jej pogodzić z chrześcijaństwem bo jest odwrotnością modlitwy – jej szczytem jest rozpłynięcie się osoby w kosmosie a w chrześcijaństwem szczytem modlitwy jest spotkanie się z Osobą – Bogiem.
    3) Kościół jest bardzo powolny w orzekaniu, czy coś jest złe, bo nie chce wylać dziecka z kąpielą więc czeka cierpliwie na owoce, ale na wszelki wypadek nazwano to zagrożeniami duchowymi. Ja natomiast mam przypadki, że ci którzy zaczęli grzebać w filozofiach wschodu już do Kościoła nie chodzą.
    Pytanie czy ci co to bagatelizują czy są w stanie wziąć odpowiedzialność za tych, którzy przez te zagrożenia odejdą od wiary? Jeśli ktoś nie jest w stanie zagwarantować komuś tego, że to zagrożenie jest fałszywe lepiej niech nie mówi, bo to może być posyłaniem kogoś na pole minowe bez mapy gdzie są bomby i łudzenie się, że ten nie stracił wiary całkowicie to może inni też nie stracą.
    4) Kościół idąc na misje idzie z wielką wiedzą i nie wyrzuca wszystkiego ale niektóre rzeczy musi usunąć, pytanie czy joga i inne tematy, które przychodzą do nas pokątnie docierają przefiltrowane (mi wydaje się, że np. jogę trzeba odfiltrować całkowicie no ale to już moje zdanie…), czy też przepełnione wierzeniami ludowymi, czy ludzie idący za tym będą w stanie sami odfiltrować co jest zgodne z wiarą a co nie? Śmiem wątpić. Ja też nie potrafię odfiltrować wszystkiego mimo, że zetknąłem się wieloma aspektami tego tematu. Dlatego uważam, że jeśli ktoś nie potrafi odfiltrować w 100% ziaren od plew powinien kierować się zasadą św. Pawła: “Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” tym bardziej, że da się bez tego żyć, bo ludzie żyli setki lat bez tego w Europie.

  10. Renata 18 maja 2015 w 12:47 - Odpowiedz

    Słowo dobre i na poniedziałek i każdy inny dzień 🙂
    Mam nadzieję Piotrze, że mimo przeszkód, będziesz jednoczył nadal i inspirował do Dobra nie tylko za granicą.
    Też za mało chwalę: zwłaszcza najbliższych i siebie. O samooskarżaniu w myślach nie wspominając. Ale staram się pilnować. Postanawiam dzisiaj o tym pamiętać. Taki pozytyw, by zrobić coś pro a nie anty. Nie zmienię hejterów, ale mogę dziś na swoim podwórku mniej krytykować a więcej chwalić. Zaczynam: Piotrze inspirujesz do Dobra. Kto chce może wziąć. Dzięki.

  11. Leszek 18 maja 2015 w 11:51 - Odpowiedz

    Dla rozluźnienia, ale i zadumy nad drobnymi zmianami, polecam film
    https://www.youtube.com/watch?v=mDmixdmJ85s

  12. Krystyna 18 maja 2015 w 11:42 - Odpowiedz

    Witaj Piotrze
    Super film i takich wiecej byc moze ten,,szatan”” da spokuj tym co chca byc z tymi ktorzy wierzą ze mozna życ w miłości do bliźniego i wspólności i pokoju z radością .
    To o to chodzi Jezusowi a faryzeusze byli i bedą to my die zmieniajmy pokazując takie filmiki i sami w sobie promieniującą światłem dla wszystkich a szczególnie tam gdzie ciemność przeważa :-))
    Módlmy sie za nich i zwyciężymy z pewnością większość ale nie cy swiat .
    Jestem z toba Piotrze i wierze ze mas nie małe trudności w tym co robisz .
    Jestem za granica i tutaj staram sie dzielić tym co mam ale z Polakami naszymi kochanymi rodakami jest nieraz nie łatwo .
    Nie poddaje sie ale i tez nie staram sue robić bić na sile gdyz zabiorą mi te piękna Boza energię ci którym na tym zalezy .
    Pozdrawiam ciepło

  13. Iga 18 maja 2015 w 00:54 - Odpowiedz

    Piotrze, popieram Cię. Niestety, często dosyć niektórzy katolicy stają się faryzeuszami. Słowo faryzeusz brzmi negatywnie, ale kiedyś przecież to byli ci pierwsi wśród wierzących, ci co byli porządni, wszystko mieli poukładane, przestrzegali wszystkich przepisów religijnych, no mucha nie siada…. I z pogardą i podejrzliwością patrzyli na innych, nawet na Jezusa. A Jezus wolał przebywać z celnikami, prostytutkami, pogardzanymi przez porządnych faryzeuszy. Groby pobielane! I to oni przecież skazali Jezusa na śmierć – i też potrafili to zrobić tak, żeby nie można im było nic zarzucić – bo rękami Rzymian. Sami pozostali “nieskalani” zabójstwem.
    Jezus patrzył na nich ze smutkiem… i gromił. Może któryś się zmienił, ale większość z nich tym większą miała nienawiść do Niego, i dlatego postanowili Go zabić… A On kochał ich, dlatego patrzył ze smutkiem na ich twarde i przewrotne serca.

  14. slavko 17 maja 2015 w 23:04 - Odpowiedz

    Dobrze radzi! Nalać mu 🙂

  15. Spaidergall 17 maja 2015 w 22:36 - Odpowiedz

    a nie dopisałem jeszcze, że te osoby które tak krytykują to szukają usprawiedliwienia dla siebie samych, że nic nie osiągnęli w życiu.

  16. Spaidergall 17 maja 2015 w 22:28 - Odpowiedz

    Te osoby które najwięcej osiągnęły w życiu zawsze będą krytykowani. Już 100 lat temu Napoleon Hill pisząc w Prawach Sukcesu akurat o przywództwie, że prawdziwy przywódca będzie zawsze krytykowany. Osiągając tyle co ty ja bym się zastanawiał w drugą stronę dlaczego mnie nie krytykują. Bo czym większa krytyka to tym więcej osiągnąłeś w życiu. A ludziom wszystkim i tak się nie dogodzi. Trzymać się tych ludzi którzy prawdziwie doceniają twoje starania i tych co krytykują z prawdziwymi argumentami, a nie wyssane z palca jak to większość robi.

    Pozdrawiam

  17. Jan 17 maja 2015 w 22:20 - Odpowiedz

    Dziękuje Piotrze,jeszcze śię taki nie urodził co by każdemu dogodził,Jezusa też szykanowano,z mojej strony masz pełny szacun , tak trzymaj i dalej rób to co robisz

  18. RADEK S 17 maja 2015 w 21:01 - Odpowiedz

    WITAJ PIOTRZE.
    FAJNY FILMIK. MYSLE ZE POWINIEN GO KAZDY ZOBACZYC. JAK DLGUO ZYJE TO PROBLEM ZAWISCI I NIENAWISCI KROCZYŁ ZA MNĄ JAK CIEN. BO TEN… TAKI SIAKI I OWAKI ON TO TAMO I NA PEWNO UKRADŁ A JAK MI NIE WYSZŁO A NIE MOWIŁEM…
    SORKI ZA WYRAZNIE ALE CZASEM MYSLE ZE POLAKI TO ZGNUSNIAŁE OSŁY. NIE UMIĄ SIE CIESZYC Z PODSTAWOWYCH RZECZY A PIORTYETEM JEST JA MAM A TY JESTES BIEDYN CZYLI GORSZY. PO 10 LETNIEJ PRACY I ZYCIA ZA GRANICĄ MAM PRAWO TAK POWIEDZIEC.MIEDZY NAMI A ZACHODEM JEST GIGANTYCZNA PRZEPASĆ. POZNAŁEM CIE PIOTRZE 3 LATA TEMU I NIE ZAŁUJE ANI MINUTY Z TOBĄ 🙂 SZKODA TYLKO ZE NIE POZNAŁEM CIĘ 10 LAT TEMU. ŻYCZE TOBIE ,TWOJEJ RODZIENIE I FIRMIE DUZO WYTRWAŁOSCI WYROZUMIAŁOSCI I ZMIENIAJCIE SWIAT NA LEPSZY!!!
    SZKODA TYLKO ZE WE WŁASNEJ FIRMIE MACIE KRETA KTROY RYJE DZIURY.TO NA PEWNO JEST SMUTNE.
    I PAMIETAJ PIOTRZE NIE DAJ SIE I BYLE DO PRZODU.
    MIŁEGO WIECZORU I NADCHODZACEGO TYGODNIA

  19. Basia 17 maja 2015 w 18:16 - Odpowiedz

    Takie reakcje to tylko znak,że idziesz we właściwym kierunku Piotrze.
    Dla mnie wielką wartością jest to,ze zauważasz dobro w innych…nie ma ideałów to fakt, ale warto dostrzegać dobro.
    Cóż łatwiej krytykować -” być bardziej papieskim niż papież” można poczuć się lepiej dostrzegając “źdźbło w oku bliźniego”.
    Na koniec dedykacja dla krytykantów zwłaszcza stojących niby po tej samej stronie- autorstwa Sołżenicyna;

    “Żyj z poczuciem spokojnej wyższości nad życiem, nie bój się biedy, nie żałuj straconego szczęścia, przecież i tak – ani goryczy do dna, ani słodyczy do pełna. Już dosyć tego, że nie marzniesz, że głód i pragnienie nie rwą ci wnętrzności. Jeśli masz nieprzetrącony kręgosłup, jeśli obie nogi jeszcze chodzą, obie ręce się ruszają, oboje oczu widzi, a oboje uszu słyszy – to komu jeszcze tu zazdrościć? Po co? Zawiść zżera w końcu samego zawistnika”

  20. ryszard 17 maja 2015 w 18:12 - Odpowiedz

    uwierz wJEZUSA a zbawisz siebie i swoj dom brawo Piotrze mow polakom ze Jezus ich kocha nawet tych co ciebie opluwaja

  21. Mirek 17 maja 2015 w 18:03 - Odpowiedz

    Zawsze w takich sytuacjach pomaga mi powiedzenie: pieski szczekają, karawana jedzie dalej…

  22. Robert 17 maja 2015 w 17:54 - Odpowiedz

    Witaj Piotrze!

    Rób dalej to, co robisz i nie przejmuj się osobami, którym “to przeszkadza”. Oni zawsze znajdą sposób na to aby opluć każdego, kto robi więcej, inaczej, po prostu wyróżnia się. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale wybacz, takie filmy z przesłaniem na pewno nie trafią do tych ludzi. Oni się nie zmienią. Być może film nagrałeś w celach terapeutycznych, aby dać upust swoim emocjom, to ok 😉 Myślę, że szkoda Twojego czasu na rozpamiętywanie tych sytuacji.
    Pozdrawiam serdecznie!

  23. tomek.w 17 maja 2015 w 17:28 - Odpowiedz

    Od dluzszego czasu nie czytam Twoich tekstow bo nudza mnie kazania duszpasteskie. Tym razem zrobilem wyjatek i utwierdzilem sie niestety w przekonaniu ze to nie moja bajka. Piotr przestan biadolic. To ze zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie sie czepial albo krytykowal to oczywista oczywistosc wiec o co Ci chodzi. Oczekujesz ze nagle wszyscy stana sie swieci? az sie sam sobie dziwie ze zabieram tu glos … przestan sie uzalac i idz do przodu … albo cofnij sie odrobine do sprawdzonych metod kosciola i spal krytykantow na stosie

    • Piotr Michalak 17 maja 2015 w 23:26 - Odpowiedz

      Ignorowanie ignorancji jest grzechem zaniedbania. Moim ludzkim obowiązkiem jest upomnieć. Wstrzymywałem się z tym upomnieniem już od miesięcy. Użalać się nad sobą mogę w razie potrzeby przed żoną i Panem Bogiem, nie muszę tego robić na blogu 🙂

      • tomek.w 18 maja 2015 w 11:32 - Odpowiedz

        Jesli popatrzysz dookola to znajdziesz miliiony przykaldow ignorancji ktore ignorujesz. Wybrales sobie to co chciales i zarzuciles wszystkim krytykujacym “brzydkie zachowanie”. Oni maja do tego prawo. Jest wolnosc slowa i kazdy moze mowic co chce w ramach dozwolonych prawem. A pozniej kazdy zbiera to co zasial. Jest takie powiedzonko … “psy szczekaja a karawana idzie dalej” … w mojej ocenie zamiast isc dalej zajales sie w tym momencie odszczekiwaniem co jest “slabe”. To koniec mojego kazania bo nie placisz mi za doradzanie 🙂

  24. Andrzej 17 maja 2015 w 16:54 - Odpowiedz

    Takie chwile w życiu też bywają. Narzekanie jest bardzo zaraźliwe. Może sięgnij po jedną z książek Marcina Jakimowicza jakie ostatnio polecił mi przyjaciel np. “Niech żyje słabość”, “Antywirus”, “Radykalni” ?

    • Piotr Michalak 17 maja 2015 w 23:23 - Odpowiedz

      Problem nie jest tak poważny, abym czytał o nim książki 🙂 Robię swoje, a to jest wezwanie dla ludzi.

  25. Joanna 17 maja 2015 w 16:25 - Odpowiedz

    Niestety większość Polaków ma fatalną mentalność, źródłem tego jest przede wszystkim zazdrość. To ludzie, którzy nie kształtują swojego życia, tylko są przez nie popychani i stąd to zgorzknienie. Nie potrafią zauważyć w sobie ani w innych ludziach potencjału, wolą narzekać niż coś zdziałać bo tak im wygodnie. Zaogniają konkurencyjność, nie widząc okazji i obfitości w życiu. Odbija się to niestety też i na gospodarce.
    Każdy z wielkich ludzi nie przyjmował się oszczerstwami, tylko robił swoje. Polecam m.in. książkę “Milionerzy” na dowód tego.
    Dziękuję Ci Piotrze za to co robisz, życzę Ci spokoju i radości w życiu.

  26. Chęsy Bogdan 17 maja 2015 w 16:13 - Odpowiedz

    Szczęść Boże ! Piotrze drogi!
    Twoje słowo na niedzięlę uderza w samo sedno.
    Choć jestem troszkę od Ciebie starszy dużo się uczę z Twoich kursów i wystąpień płatnych i gratisowych.
    Jestem z Tobą od 1,5 roku, podążam, choć nie nadążam idę swoim tempem, a nie jestem tępy.( tak mi się wydaje.)
    Wszystkim którym mogę daję Ciebie za wzór chrześcijańskiego biznesmena.POLECAM TWOJE PODEJŚCIE DO BIZNESU I DO ŻYCIA. PIĘKNIE TO WYKŁADASZ NA KURSIE” PASJA MISJA…”
    SKOŃCZYŁEM.DZIĘKI CI ZA TO ..JA NALEŻĘ DO TYCH CO PRZECHWYCILI CENNE HASŁO
    “ALLELUJA I DO PRZODU” NAWET NIE WIESZ ILE TEMU CZŁOWIEKOWI WYLANO KUBŁÓ POMYJ NA GŁOWĘ A MI PRZY OKAZJI TEŻ.( niewiele kropelkę w porównaniu z nim).
    Nie przejmuj się , rób swoje .Jestem z Tobą jakby co, stanę w szeregu i chwycę za szable..
    z Panem Bogiem.!
    Bogdan z Bydgoszczy Twój uczeń i sympatyk..
    ps.proszę o Jana od Krzyżą..

  27. Zbyszek 17 maja 2015 w 16:08 - Odpowiedz

    Piotrze
    Niepotrzebnie dajesz się sprowokować. Większość ludzi, którzy cokolwiek próbują robić jest opluwana przez różnych dziwnych przedstawicieli naszego gatunku. Trzeba się z tym pogodzić i na początku swojej działalności założyć, że zawsze znajdą się ludzie bądź to będący w depresji, bądź tacy którym się nic nie udało albo po prostu zawistni. Tak było jest i będzie. Trzeba ubrać grubą skórę i robić swoje. Jedyne co mi się nie do końca podoba w Twojej wypowiedzi to to, że nie doś mocno wskazujesz odbiorców swojej wypowiedzi, a zwracasz się ze swoim tekstem do nas wszystkich czyli zwykle ludzi Ci życzliwych.

  28. Józef 17 maja 2015 w 15:49 - Odpowiedz

    Panie Piotrze, niech się Pan tym nie przejmuje! tego Pan nie zmienisz! Społeczeństwo jest w 99% nastawione na NIE! i nie ważne czy robi tym, komuś krzywdę czy nie. Ten WIRUS jest bardzo zaraźliwy, a zarazem jest przydatny w osiąganiu celów /pewna opcja polityczna żyje tym “wirusem nienawiści” i ma się dobrze, nawet SUPER/.Jest takie powiedzenie: “ryba psuje się od głowy” i dlatego tak jest w tym kraju, jak jest, a nie inaczej. Łatwiej jest zobaczyć czyjeś pod lasem, niż swoje pod nosem. Upłynie jeszcze wiele wody w Wiśle, zanim będziemy widzieć w drugim człowieku – człowieka. Człowieka, bez względu na jego osiągnięcia, opcję polityczną czy wiarę. Nie wrócą te lata /70-siąte/ tak szybko – dopiero wówczas, gdy “wymrze” społeczeństwo zarażone “wirusem nienawiści”
    Pozdrawiam; Józef

  29. Dawid 17 maja 2015 w 15:15 - Odpowiedz

    No niestety jest to prawda, wszędzie pojawiają się hejterzy, którzy tylko czekają, żeby wytknąć Ci (mi, każdemu z nas) jakieś niedociągnięcia i choćby najmniejsze potknięcia wyolbrzymić, żeby zdyskredytować “rozmówce”. Napisałem to w cudzysłowie, ponieważ nie ma sensu w ogóle z kims takim nawiązywać dialogu.
    Pismo Święte mówi jasno, że jak masz coś do kogoś, to idź i upomnij go w cztery oczy, od tego należy zacząć. Jednak Ci wszyscy hejterzy robią to na forum publicznym, czy to w komentarzach na YT, FB, czy w inny publiczny sposób. A to, co ich napędza, to bez wątpienia głównie jest zazdrość. Bo sami nigdy do niczego nie doszli, nigdy nie wychylili się ze swojej strefy komfortu, nigdy nie zrobili czegoś dla kogoś.. I to ich boli.
    Nie chcę reklamować, ale Michał Wawrzyniak, którego ostatnio “odkryłem” prowadzi teraz akcje Hejtbusters – to tak na czasie Twojego wywodu.
    Piotrek, nie ma co się takimi ludźmi przejmować, chociaż ich słowa bolą. “cieszcie się i radujcie, bo Wasza nagroda wielka jest w niebie” i tyle 🙂

  30. Grzegorz 17 maja 2015 w 15:01 - Odpowiedz

    Piotrze, obejrzałem filmik, ponieważ jesteś dla mnie autorytetem zarówno w dziedzinie biznesu, jak i chrześcijaństwa. Rozumiem Twoje zniecierpliwienie i zniesmaczenie sytuacja. Znamy jednak obaj trzecią zasadę dynamiki Newtona, czyli każdej akcji towarzyszy reakcja. Obaj znamy swoją wartość, więc po co sugerować się grupką zawistników, nieudaczników, frustratów. Oni żywią się energią osób reagujących na ich zaczepki. Pamiętasz spotkanie Jezusa z diabłem na pustyni? Wiesz co robić. Nie wdawać się w dyskusje. Jak z pijanym. Niech idą własną drogą, skoro z nami im nie po drodze. Rób swoje i nie zawracaj sobie głowy śmietnikiem. Nie da się grzebać w śmieciach i nie brudząc rąk.
    Szacun dla Ciebie i całej ekipy. Idziemy do przodu.Szkoda czasu na głupoty.

  31. Marek 17 maja 2015 w 14:49 - Odpowiedz

    Przestań sie użalac nad soba Piotrus

  32. jacek2v 17 maja 2015 w 14:34 - Odpowiedz

    PS: Wszystko jest darem od Boga, to tylko od nas zależy jak tego użyjemy. Nóż nie jest dobry ani zły, dopiero to do czego go użyjemy nadaje mu sens, czy do krojenia chleba, czy też do mordowania.

  33. jacek2v 17 maja 2015 w 14:30 - Odpowiedz

    Piotrze, podziwiam Cię za Twój poziom koncentracji, też tak chcę 😀 Ta umiejętność na pewno jest Twój talent od Boga.

    Rób co robisz i nie skupiaj się na krytyce dla krytyki, tylko na krytyce konstruktywnej, czyli takiej co pomaga nam być lepszymi ludźmi. Popełnianie błędów jest naturalne dla nas wszystkich.

    Pozdrawiam.

  34. Ewelinamarta 17 maja 2015 w 14:23 - Odpowiedz

    Ode mnie również ogromny szacun dla działalności Twojej i Damiana.
    Z jednej strony , miałam nadzieję, że Ciebie to już nie rusza i w AB nauczysz nas, jak załapać taką znieczulicę i przy tym nie zgorzknieć 😀 a z drugiej strony to budujące że nawet wielcy ludzie też się z tym borykają… Skoro mamy taką naturę, możliwe że to nie tylko nas niszczy, ale w jakiś sposób służy też naszemu rozwojowi … (może Damian znajdzie na to jakieś badania naukowe 🙂

  35. Robert 17 maja 2015 w 13:59 - Odpowiedz

    Piotr,
    To prawda. Na początku też się wkurzyłem na Ciebie, bo Twój gniew był autentyczny i też mi się nieco udzieliło. Ale potem ochłonąłem, przyszły spokojne refleksje. Pierwszą była ta biblijna, o “wyjmowaniu belki i drzazgi z oka (swojego i bliźniego i o tym, co robić najpierw). Później był gniew, bo sam padłem ofiarą tych praktyk i pomówień, z drugiej strony, sam nie mogę powiedzieć, że jestem bez grzechu, bo wiele rzeczy głupich zrobiłem w życiu, a niektóre z nich naraziły i moją rodzinę i przyjaciół na konsekwencję moich nieudanych wyborów.
    Ale czy to mnie ma wstrzymywać we wspinaczce na moje szczyty marzeń ? Na tylko mój Mt Everest ? WAKE UP !
    Oo nie opinie innych, czasem nieuprawnione – są jedynym , głównym wyznacznikiem działania.
    Sąd będzie po tym, jak już przestaniemy oddychać. A na razie jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia…

    Kiedyś mój dziekan, prof. Gawłowski, powiedział mi tak : “Robert, nie przejmuj się tym, nie możesz uszczęśliwić wszystkich. Znajdą się i tacy, którzy oprócz przyjaciół będą Twoimi wrogami. A czasem wartość człowieka poznaje się nie po tym, jakich ma przyjaciół, ale również i po tym, takich wybiera sobie wrogów” Może to nie jest jakiś chrześcijański pogląd…Ale coś w tym jest.

    Sam popełniłem wiele błędów, skrzywdziłem parę osób (nieświadomie, nienaumyślnie), ale czy mam się już dzisiaj zakopać w ziemi ? Nie. jest każdy następny oddech, jest zadośćuczynienie, jest cała masa rzeczy dobrych, na których warto się koncentrować…i ja i Ty i każdy z nas ma prawo i obowiązek do budowania lepszej wersji siebie w każdej następnej sekundzie..

    Ponadto 100 % zgadzam się z Tobą, że trzeba dawać CAŁEGO siebie innym i to bez oczekiwania na cokolwiek z powrotem. Wiem, że mi to sam dałeś, w styczniu/lutym, kiedy sam byłem w najtrudniejszej dotąd sytuacji w życiu. Więc nie oglądaj się tak bardzo za siebie.
    “Nie skupiaj uwagi na palcu, w którego tle widać górę (Bruce Lee)
    Wyrzuć i odrzuć te myśli i słowa od siebie. Żeby nie były jak “łyżka dziegciu, która zatruje smak beczki miodu”. Robisz bardzo cenną robotę, dajesz ludziom wiele. Każdy z nas się czasem myli. I ja i TY też. Błądzić jest rzeczą ludzką. Ale potem wracamy na właściwy kurs.
    Więc koncentruj się nad tym co dobre, co buduje, co tworzy.”What you concentrate/focus on – GROWS” – jak powiedziala mi kiedyś Ula Dudziak w jej trudnej chwii…

    Jak odpowiedział Jezus komuś kto pytał go – ile razy ma wybaczyć swojemu bliźniemu ?
    SIEDEM RAZY ? CZY SIEDEMDZIESIĄT SIEDEM RAZY ?

    Jak wziąłeś już to jarzmo na siebie to trzymaj fason. Bóg CI dał, daje i będzie dawał siłę.
    A co to za fochy na ludzi ? Gniewać się wolno, ale niech nad Waszym gniewem nie zachodzi słońce”. Do wieczora trzeba coś z tym zrobić. Ale swoją drogą połajanka całkiem niezła. 🙂
    I na pewno dalej działać w Polsce dalej. Tu i teraz, a zagranica też. Więcej tam empatii, ale jej właśnie od Ciebie, ode mnie, od nas wszystkich potrzeba bardzo temu krajowi, żeby za jakiś czas zapomnieć o tradycyjnym polskim, “ściąganiu w dół” czy narzekanctwie, biadoleniu..itp.
    Tu, teraz, jutro i na zawsze. Głowa do góry !
    Módlmy się za siebie nawzajem i … dalej do przodu !

  36. Dominik 17 maja 2015 w 13:54 - Odpowiedz

    Oj widzę, że ktoś musiał nadepnąć na przysłowiowy “odcisk”. Ale nie ma się czym przejmować trzeba iść do przodu. Jest takie polskie powiedzenie “Psy szczekają karawana jedzie dalej”. Taka oto nasza polska – niestety czasami chrześcijańska – rzeczywistość.

  37. Iwona 17 maja 2015 w 13:43 - Odpowiedz

    Dobre, bo emocjonalne, dotychczas postrzegałam Cię
    jako osobę, która bardzo “waży” swój przekaz, ale to oczywiście moja subiektywna opinia. Twoja wypowiedź dowodzi, że czasami trudno przejść obojętnie wobec pewnych zachowań. Najbardziej uderzyło mnie stwierdzenie dotyczące ludzi po tej samej stronie barykady, dla mnie to samo życie. Nauczyłam się zostawiać rozczarowanie w stosunku do ludzi, którzy byli w jednej grupie wsparcia i nagle zmienili front.

    Jedyną stałą jest zmienna, nie tylko w przypadku okoliczności życiowych ale i ludzi. Świat duchowy jest dla mnie jednością bez względu na rodzaj wyznania. Autentycznie wierzący chrześcijanie, to mocno powiedziane…Każdy ma prawo do błędów i do upadku i nikt nie powinien dokonywać osądów, bo czuje się lepszy w danym momencie swojego życia lub przeciwnie, kiedy musi wylać własną gorycz i niezadowolenie na innych, aby im dowalić i poprawić własne samopoczucie. Pozdrawiam i dziękuję za wartość tego nagrania:)

  38. Aleksander Kiliński 17 maja 2015 w 13:25 - Odpowiedz

    Przypomina mi się cytat z Biblii
    “Nie ten co jest bez grzechu pierwszy rzuci kamieniem …”

    Jeśli masz problem z osobą z którą chcesz/musisz współpracować to jest proste rozwiązane:
    1) Postaw osobę w roli eksperta
    “Wiesz może Ty znasz lepsze pomysły iż Ja”
    2) Każ jej zejść do swojego punktu widzenia
    “A co byś zrobił w moim przypadku?”
    3) Pokaż niemożność/nieopłacalność jego idei w sposób dyplomatyczny
    “Twoje rozwiązane jest dobre tylko problem polega na…”

    Po czymś takim szybko przestanie Ciebie atakować 😉 i zacznie przyjmować Twoje argumenty. Pamiętaj tylko aby dać jej możliwość wycofania “z twarzą” i kierunkuj rozmowę na swoje rozwiązanie.

    Starcie to niby wygra ta osoba, ale to Ty osiągniesz swój cel.
    “wygrał bitwę, ale to Ty wygrałeś wojnę”

  39. Roman 17 maja 2015 w 13:19 - Odpowiedz

    Piotrze nie sądzę byś oczekiwał tylko akceptacji swojej działalności i nie wkalkulował odmiennych(najdelikatniej ujmując) postaw INNYCH ludzi. Więc zgodnie z naukami Jezusa Chrystusa czyń dobro bez względu na wszystko. Wszelkie szkolenia z tematów ksztalcenia osobowości traktują o tym że każdy z nas powinien decydować o sobie. Przekonany że droga którą idziesz jest jedyną słuszną prowadzącą do Twojego celu idż nią po prostu. Przecież wiedziałeś że będą ścieżki prowadzące do nikąd.

  40. Bazyli 17 maja 2015 w 13:15 - Odpowiedz

    Chłopie, ale z czym masz problem? Ktoś
    na Ciebie brzydko popatrzył i zabolało?

    Kochaj go i nadstaw drugi policzek, a nie
    użalaj się nad sobą 🙂

    I luzuj 😉

    p.s.
    Pewnie tego komentarza nie puścisz, ale może się mylę 🙂

  41. Tomasz Paczkowski 17 maja 2015 w 12:42 - Odpowiedz

    Piotrze uważam, że masz tutaj rację. Krytykować każdy potrafi i wyciągać jakieś brudy. Sam z doświadczenia wiem, że w życiu nigdy nie jest tak, że wszystko wychodzi w 100%. Wręcz dobrze, że nie wychodzi. Świat nie jest idealny. A my jesteśmy “tylko” albo aż “tylko” ludźmi. I popełniamy błędy. Nie rozumiem kogoś, kto czepia się i wytka te błędy.

    “Leżącego psa się nie kopie” Dlatego myślę, że ludzie po tej samej stronie barykady. Próbują ściągać innych do swojego poziomu. Dlatego tak postępują, czują się gorsi od tych lepszych.

  42. Jacek 17 maja 2015 w 12:33 - Odpowiedz

    Piotrze, robisz wspaniałe rzeczy i polecasz wspaniałych ludzi. Trzymaj tak dalej, jesteśmy z Tobą…A krytycy byli i zawsze będą. Najważniejsze jest Twoje sumienie i rozeznanie na modlitwie.

    Życzę błogosławionej niedzieli Tobie i Twoim przyjaciołom.

  43. Kasia 17 maja 2015 w 12:08 - Odpowiedz

    W trakcie tego nagrania przyszły mi na myśl 2 fragmenty z Biblii, jeden o Siewcy: Ewangelia Mateusza 13:1-9 1.Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. 2.Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie , że wszedł do łodzi i usiadł , a cały lud stał na brzegu 3.I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami : Oto siewca wyszedł siać. 4.A gdy siał , niektóre [ ziarna ] padły na drogę , nadleciały ptaki i wydziobały je. 5.Inne padły na miejsca skaliste , gdzie niewiele miały ziemi ; i wnet powschodziły , bo gleba nie była głęboka. 6.Lecz gdy słońce wzeszło , przypaliły się i uschły , bo nie miały korzenia. 7.Inne znowu padły między ciernie , a ciernie wybujały i zagłuszyły je. 8.Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały , jedno stokrotny , drugie sześćdziesięciokrotny , a inne trzydziestokrotny. 9.Kto ma uszy , niechaj słucha !
    A drugi fragment o diable: Ewangelia Jana 10:10 Złodziej przychodzi tylko po to, żeby kraść, zabijać i niszczyć.
    Niestety wielu Chrześcijan jest w pierwszych z trzech grup ziaren, a to dlatego, że mają drzwi szeroko otwarte dla diabła. Każda krytyka, złe słowo, to jakby mówili diable zapraszam i jeszcze szerzej otwierają bramy. Mylą napominanie z karceniem. Postępują jak faryzeusze. Jeśli ktoś mówi, że jest chrześcijaninem, to znaczy, że ma w sobie Jezusa. A czy tak postąpiłby Jezus?

  44. Asia 17 maja 2015 w 12:03 - Odpowiedz

    Cześć Piotrek. Zgadzam się z Tobą. Niech się to wreszcie skończy :). Bądźmy dla siebie życzliwi, empatyczni, a z ewentualną kąśliwą krytyką rozprawmy się sami. Nie podcinajmy skrzydeł ludziom, którzy chcą działać z czystymi intencjami, z pięknymi ideami, szlachetnymi celami, ludziom, którym coś się CHCE. Piotrek, lubię Twoją autentyczność. Tak trzymaj. Pozdrowienia P.S. Cieszę się na Twoja współpracę z Damianem Redmerem.Świetna wiedza, podana w interesujący sposób.Śledzę go od dłuższego czasu, a dzięki Twojemu promo pójdzie to dalej. Uważam, że jeśli ktoś chce to zawsze wyciągnie coś wartościowego dla siebie, a zagrożenia to tylko argument by sobie ulżyć i skrytykować.Biedni ludzie, jeśli z całej wartościowej wiedzy, potrafią dostrzec tylko chwasty….

  45. Irek Wrobel 17 maja 2015 w 11:54 - Odpowiedz

    A juz myślałem, ze to tylko ja mam takie sytuacje.
    Z jednej strony cieszę się-bo to oznacza, ze wszystko ze mną ok – z drugiej strony, zmusiło mnie to do refleksji.
    Czy człowiek wierzy w Boga, czy nie, jest na tym świecie dobro i zło. I doświadczam tego we własnym życiu. Czasami wręcz czuje sie, jakbym był obserwowany na każdym kroku przez zło, ktore skrupulatnie wykorzystuje przeciwko mnie każde moje potknięcie.

    Wiem tez doskonale, ze łatwiej powiedzieć niż zrobic. Jednak to nagranie spowodowało, ze naprawdę dobrze sie poczułem. Nie dlatego, ze cieszę sie z ataków na innych ludzi, ale dlatego, ze od wielu miesięcy naprawdę odetchnąłem. Bo oni oznacza, ze Nie tylko ja mam takie sytuacje. I dlatego bardzo ci za nie dziękuje!!!

    A jak powiedziała kiedyś Eleonora Rooswelt: nic nie może sprawić, ze poczujesz sie gorzej, chyba ze na to pozwolisz.

    Dzięki Piotr i z Całego serca blogoslawie i życzę wielu sukcesów.

  46. Ania Król-Żelazna 17 maja 2015 w 11:54 - Odpowiedz

    Piotrze, pierwszy raz pozwalam sobie tutaj napisać komentarz, ale tym razem czuję, że powinnam “nie milczeć”. Doskonale Cię rozumiem – wychodzisz do ludzi z sercem, starasz się przekazać im wszystko najlepsze, co masz w sobie i co widzisz w innych osobach, które polecasz, a niestety zawsze znajdują się tacy, którzy uznają za “słuszne i prawe” zdołowanie Cię, wstawianie Ci na siłę łatek, obrzucanie Cię kąśliwościami czy wylewnie na Ciebie swoich zaszłych osobistych uraz. Tacy ludzi po prostu się zdarzają i myślę, że nic na to wprost nie poradzimy – na siłę ich nie zmienimy, jeśli oni nie czują takiej potrzeby. Ale proszę Cię, nie poddawaj się ich nieprzyjaznym uczuciom, nie wątp – są przecież na tym świecie ludzie, którzy kierują się Miłością i starają się przekazywać innym dobro. I to, pozwolę sobie zauważyć, nie tylko pośród chrześcijan – czasami nawet powiedziałabym, że niektórzy z tych, którzy określają się mianem chrześcijan, bo chodzą do kościoła, mogliby nauczyć się tej miłości i od innych wyznań czy osób niewierzących. Przyznam szczerze, że żyjąc w kraju, w którym przeważająca większość osób to zdeklarowani chrześcijanie, i w którym jednocześnie tylu jest ludzi siejących nienawiść, zawiść, niezgodę, nauczyłam się odczuwać ludzi (czy chcę być z nimi w kontakcie, czy zdecydowanie się odseparować) przez pryzmat ich serca – czy otwierają je na Miłość i to ona wypływa z nich do innych ludzi i przyrody, czy wręcz przeciwnie – myślę, że to jest tak naprawdę dużo ważniejsze, niż nazwy, którymi się określają. Jestem z Tobą całym sercem. Przez ostatnie miesiące dużo się od Ciebie nauczyłam, mnóstwo dobra od Ciebie otrzymałam i teraz chciałabym, choć w tak malutkiej formie, przekazać Ci swoje duchowe wsparcie i poparcie. Naprawdę są ludzie, którzy Ci dobrze życzą. Pozdrawiam z całego serca. Ania

  47. Damian 17 maja 2015 w 11:32 - Odpowiedz

    Piotrze,
    Jezus czynił dobro, uzdrawiał, wybaczał, wskrzeszał. A i tak znaleźli się tacy, dla których był niewygodny.
    Super, że nagrałeś ten film, ja mam podobne odczucia wobec niektórych osób, mianowicie wydaje mi się, że niektórzy mają jakiś specyficzny “talent” do znajdowania powodu do krytyki innych dosłownie za KAŻDĄ rzecz.
    Wiąże się to z tym, że niektórzy zamiast brać przykład z innych osób i dążyć ku górze starają się umniejszać osiągnięcia innych, żeby ciągnąć ich w dół do swego poziomu. Wtedy przez chwilę nie czują się gorsi.
    Nie daj się 🙂

  48. grzegorz 17 maja 2015 w 11:30 - Odpowiedz

    Brawo! Trzeba przypominac takimi wideo co jakis czas o co chodzi. HEJT jest w naszej krwi i pozbycie sie go to ciezka praca. Uwazam na to ale i tak zdarza mi sie czasami komus dowalic a zorientune sie dopiero po fakcie. Przyznaje sie:)

    • Piotr Michalak 18 maja 2015 w 09:12 - Odpowiedz

      Bardzo się cieszę Grzegorzu na ten komentarz… bo w większości pozostałych opinii, choć bardzo za nie dziękuję, dostrzegamy tylko problem w innych… a Ty jako pierwszy zauważasz “problem jest też we mnie”. I ja za Tobą mówię “problem jest też we mnie”, bo za mało chwalę, a za dużo zwracam uwagę na słabe strony. Dziękuję, że trafiłeś w dziesiątkę.

  49. Marlena 17 maja 2015 w 11:27 - Odpowiedz

    Witam.
    Trwa zaciekła walka między dobrem, a złem i tak do końca świata będzie. Ci, którzy to dostrzegają i wiedzą o jaką stawkę chodzi, że o nasze zbawienie, “idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew”.
    Rzeczywiście to bardzo smutne, że tak wielka głupota lęgnie się w ludzkich głowach, że tak pozwalają na zniszczenie przede wszystkim samych siebie. Jakież musi być cierpienie Jezusa, który przecież obejmuje wszystkich ludzi na świecie i zna serca, myśli i sumienia.
    Myślę, że trzeba o takich sprawach mówić, bo kto z domu nie wyniósł wychowania i wartości, to kto takiego ma pouczyć o tym co dobre, a co złe?
    Chowanie głowy w piasek i udawanie, że nic złego się nie dzieje to słaba metoda, choć bardzo popularna w dzisiejszym świecie. Dlatego moje uznanie za odwagę mówienia. Mądry nad pouczeniem się zastanowi i je przyjmie, a Ty pozyskasz przyjaciela, a głupi…cóż, na głupotę nie ma lekarstwa 🙂

  50. Marcin 17 maja 2015 w 10:48 - Odpowiedz

    Dziękuję Piotrze ! Uwierz mi da się zjednoczyć ludzi. Mnie i moim kolegom to się udało i to w piłce nożnej. Połączyliśmy 7 mniejszych klubów z jednego miasta w jeden. Trwało to 6 lat ale wytrwale pracowaliśmy i dążyliśmy do celu. Cierpliwością i pracą jesteśmy w jednym klubie. Ale jak mówisz zmiana mentalności trwa zawsze najdłużej. Nie ma takiego co się nie myli i nie popełnia błędów. Głupcem jest ten co z błędów nie wyciąga wniosków i nie poprawia, nie naprawia.
    Teraz pracujemy w nowej strukturze i więcej jest plusów niż minusów, choć ogarnięcie wszystkiego sprawia trochę problemów ale wszyscy jesteśmy po tej samej stronie i pracujemy w tym samym kierunku a wszystko to przemodlone, wyproszone bo bardzo trudne były pewne dni i bez wiary i wsparcia Boga to by się nie udało.
    Kropla drąży skałę !

    • Piotr Michalak 18 maja 2015 w 09:13 - Odpowiedz

      Super! Gratuluję Marcinie. Cudowne świadectwo, że jednak da się zjednoczyć ludzi.

  51. Celina 17 maja 2015 w 10:42 - Odpowiedz

    Piotrze dziękuję za te mądre I kluczowe słowa za odwagę potrzebowalam takiego bodźca to jest wsparcie na następny czas ” nikt na tym świecie nie jest dskonaly ” każdy ma prawo do popełnienia błędu i wyciągania wniosków Pozdrawiam serdecznie

  52. Waldek 17 maja 2015 w 10:40 - Odpowiedz

    Piotrze myślałem, ze skoro jesteś na wyższym poziomie to z takimi sytuacjami się nie spotykasz, albo jeśli się spotykasz to Cię nie ruszają. Pamiętasz swoją konferencję jak mówiłeś o sznurkach za które ktoś pociąga i nami manipuluje? To taki sznurek i musisz się od niego uwolnić. Myślę, że to zazdrość innych, że ktoś będzie lepszy, że jemu się uda… Trzeba to przyjąć na klatę i robić swoje zwłaszcza gdy się robi dobre rzeczy. Jutro będzie lepszy dzień.
    pozdrawiam

    • Piotr Michalak 17 maja 2015 w 10:42 - Odpowiedz

      To prawda. Tylko jak się uwalniam od wszystkich sznurków to nic mnie nie porusza i nie chce mi się o niczym nagrywać 🙂

  53. Jerzy 17 maja 2015 w 10:32 - Odpowiedz

    Ale też Piotrze musieli Cię wkurzać. Mów i czyń swoje a opluwacze byli, są i będą…

  54. Ania 17 maja 2015 w 10:10 - Odpowiedz

    Dzięki za słowo na niedzielę.
    Chodzi o miłość! Sądzeni będziemy właśnie z miłości. Trudno kochać, tych, którzy nas krzywdzą, gorszą… lecz staranie się i wysiłek, by ich pokochać już jest miłością…

    Błogosławionej niedzieli!

  55. Jerzy 17 maja 2015 w 10:09 - Odpowiedz

    Witaj Piotrze.
    W Polsce jest ok. 80% zdeklarowanego społeczeństwa jako chrześcijanie. Z czego 25% to tzw. Kurwy Chrześcijańskie, którymi nie warto się przejmować. Jeśli prowadzisz piękny ogród, to musisz go ogrodzic aby nie sraly i nie sikaly bezpańskich psy. Musisz tez wyrywac chwasty aby szlachetne kwiaty, krzewy i drzewa mogły swobodnie się rozwijać i dawać niepowtarzalne piękno. Musisz tez podlewac i dokarmiac wiedza pięknych idei w czasie suszy. To duża cena, ale warta satysfakcji.
    Pozdrawiam. Jerzy

  56. Jacek 17 maja 2015 w 10:01 - Odpowiedz

    Piotrze, jako dziecko nie zdawałem sobie sprawy ze skali tego zjawiska, o którym mówisz. Jako dorosłego zaczęło mnie to przytłaczać. Zwłaszcza, że często siedzi to w nas samych. Jedyne co mogę zrobić, to dbać by samemu być czystym w intencjach, w słowach, w czynach i uczyć tego swoje dzieci. Na innych, zwłaszcza na internetowych hate’erów nie mamy wpływu. Chyba, że ktoś jest refleksyjny i Twoje słowa wzbudzą niteczkę zastanowienia, tak jak teraz zastanawiam się, czy ja mogłem komuś sprawić w ten sposób przykrość.
    Powodzenia! I nie ustawaj, bo to co robisz przynosi wiele dobra.

  57. Łukasz 17 maja 2015 w 09:40 - Odpowiedz

    Rozumiem Twoje rozgoryczenie Piotrze. Życzę Ci sił żebyś nie popadł w zgorzknienie przez to – szkoda by było tego co jeszcze możesz zrobić 🙂
    Jeśli dobrze pamiętam powiedziałeś w filmie że nie da się współpracować czy jednoczyć. Mam nadzieję że to przesada wywołana sytuacją. Bo przecież masz ludzi i organizacje którzy chcą współpracować i na pewno jeszcze takich spotkasz. A to że nie wszyscy chrześcijanie chcą się jednoczyć to faktycznie przykre. Jest jeszcze sporo do zrobienia w uzceniu ludzi myślenia synergicznego.
    No i inna sprawa że mózg dużo gorzej przyjmuje krytykę i trzeba wielu więcej ludzi z pozytywnym feedbackiem żeby zrównoważyć kilku z krytyką – mam nadzieję że inni czytelnicy to rozumieją i postarają się czasem wyjść z milczenia 🙂 Bo warto nauczyć się wyrażać też pozytywny feedback a często nam się nie chce bo przecież “jest ok”.
    Miłej niedzieli.

    • Piotr Michalak 17 maja 2015 w 10:45 - Odpowiedz

      To prawda. Mamy taką kulturę, że jak jest OK, to stwierdzamy “tak miało być” i nie chwalimy. A jak nie jest OK, albo ktoś popełni błąd, to podświadomie myślimy “co za de..l”. Sam jako szef zbyt rzadko chwalę pracowników. Uczmy się wyrażać pozytywny feedback i dostrzegać dobro w innych.

  58. Jarek 17 maja 2015 w 08:44 - Odpowiedz

    Dziękuję Piotr za twoją działalność, szacun za to co robisz.
    Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeśli będziesz zatrzymywał się przy każdym szczekającym psie nie będziesz miał czasu na prowadzenie karawany.
    Pozdrawiam i życzę Bożego błogosławieństwa

Zostaw komentarz