[Ujawniam] Wyniki Badania i Fakty

Wyniki Badania i Fakty

(To będzie dłuższy artykuł, ALE podzielę
się z Tobą wieloma cennymi radami i…
ujawniam poufne informacje)

W ostatnich dniach MNÓSTWO się działo… 

Przeprowadziliśmy się z rodziną z Ełku do Warszawy…
Wynajęliśmy dla firmy piękny dom… budujemy Zespół.

Zabrakło internetu, lodówka się popsuła, prysznic
i kaloryfery też. Ale sytuacja została opanowana!

“Chałupa jest super, mówię Wam” 🙂

Co więcej, przyjechała z nami z Sosnowca Agnieszka
z mężem Przemkiem, kierowniczka firmy i moja prawa
ręka… zamieszkaliśmy razem, tworząc Wspólnotę.

To świetne rozwiązanie. Jednak tylko dla ludzi,
którzy dobrze się czują ze sobą na co dzień 🙂

Dlaczego Warszawa? 

Czy nie sprzeniewierzyłem się własnym zasadom?

Niekoniecznie.

Długo rozmawialiśmy o tym z żoną. Trafiłem w Ełku
w kolejny szklany sufit. Pora wejść w społeczność,
która ma realny wpływ na to, co się dzieje w Polsce.

Mogę nareszcie swobodnie udzielać się w telewizji
jako ekspert i komentator wydarzeń gospodarczych…

Niedawno zrezygnowałem z zaproszenia do programu
porannego TVP, bo trzeba było wracać do Ełku…

Teraz będę coraz częściej się udzielać.

A poza tym…

Realizujemy na miejscu projekt gry mobilnej!

Wchodzimy na rynek rozrywki i kultury, aby docierać
do setek tysięcy ludzi z pozytywnymi wartościami.

Pracujemy w Warszawie ze wspaniałym człowiekiem,
Emilem, legendą polskiej sceny gier komputerowych.
Wychowywałem się w latach 90 na jego publikacjach…

To wielki zaszczyt!

Dlaczego o tym mówię?

Po prostu dzielę się z Tobą co u nas słychać. Bo
dzieje się wiele dobrego. Może Cię to zainspiruje?

A co u Ciebie? 

Sprawdźmy…

Publikowałem ostatnio na blogu profesjonalne video
fabularne pt. „Wdzięczność”. Kosztowało sporo pieniędzy
i pracy, ale starałem się przełamać schemat: zamiast
typowego szkolenia, opublikowałem opowiadanie.

Nagranie dotyka wyzwania, z jakim mierzy się dziś
wiele osób: pieniądze, rozwój firmy, przepracowanie,
problemy w rodzinie i komunikacji międzyludzkiej…

Tym się właśnie zajmuję, aby pomóc Tobie i innym
wyjść z błędnego koła. Jeśli widziałeś(aś) nagranie
o Rafale Chmielewskim i opinie na stronie Strategii
to wiesz, że mamy efekty.

Film „Wdzięczność” został obejrzany 2800 razy. 

Łącznie obejrzano 16 tysięcy minut. Zebraliśmy
58 komentarzy i 240 wypełnionych ankiet.

To pokazuje, że jest grupa ludzi, dla których warto
inwestować w takie produkcje. Dziękuję Tobie
i pozostałym Widzom za wspaniały odzew.

Za chwilę ujawnię wyniki badania, czyli tych 240
ankiet… Jednak najpierw ujawnię ciekawostkę 🙂

Czy wiesz, że…

Nagranie tego filmu kosztowało 5000 zł — w Ełku,
z aktorami po znajomości i… trwało 2 tygodnie?

Prawie 1300 razy obejrzano film z odpowiedziami
na Wasze pytania pod nagraniem „Wdzięczność”.

Tyle samo obejrzeń ma film “7 szybkich metod na etyczne
podwojenie zysku” (scenka sprzedażowa) i niewiele mniej
– nagranie z wyjaśnieniem użytych technik.

Kto skorzystał, będzie więcej zarabiać. 

Jeśli oglądałeś(aś), podziel się ze mną swoimi efektami!
Napisz do mnie maila na piotr@ententa.pl

Co ciekawe. 

Sam się tego zupełnie nie spodziewałem: po publikacji
nagrania „7 szybkich metod na etyczne podwojenie zysku”
posypały się zapytania o „Akademię Biznesu”.

Dziękuję!

Czy wiesz, że… 

Wielu uczestników I i II edycji Akademii jest zachwyconych?
A wśród najbardziej zadowolonych są właściciele dużych
firm i multimilionerzy. Przekroczyliśmy oczekiwania nawet
najbardziej zaawansowanych przedsiębiorców.

Ale zapisy jeszcze nie są otwarte.

Będzie można zgłosić APLIKACJĘ do III edycji Akademii
dopiero 13-14 marca na moim pożegnalnym seminarium
„Jak skutecznie zarabiać, czyniąc dobre rzeczy”.

Pewnie masz teraz pytania 🙂

Pytanie 1.
Dlaczego aplikację?

Bo nie wszystkich teraz przyjmiemy. Chcemy bowiem
podnosić jakość Grup MasterMind w ramach Akademii
i pracować z najbardziej zaangażowanymi osobami.

Pytanie 2.
Pożegnalne seminarium?

Tak, dokładnie.

To moje pożegnanie z Klientami.

13-14 marca będzie POŻEGNALNE seminarium,
bo – póki co – nie planuję więcej organizować
szkoleń otwartych.

Dlaczego?

Ponieważ wchodzę na rynek rozrywki, gier, filmów
i beletrystyki. Oraz na rynek anglojęzyczny. Udzielam
się też jako konsultant strategiczny w zarządach
średnich i dużych firm.

To wymaga czasu. 

To nie tylko o wiele większe pieniądze. Mają one
dla mnie trzeciorzędne znaczenie. To przede
wszystkim kolejny etap.

Dlaczego kolejny etap? 

Bo to szansa służenia milionom ludzi, szerzenia
wartości i pomagania w dużo bardziej efektywny
sposób, niż poprzez eventy szkoleniowe.

Kocham je, ale pora wypłynąć na szerokie wody.

Czy wiesz że…

1.
Kampania promocyjna, organizacja i przygotowanie do
takiego seminarium to 3 miesiące pracy? Nie tylko mojej,
ale całego Zespołu. To około ćwierć miliona złotych.

2.
Do tej pory wyszkoliliśmy około 2800 osób. Publikacja
dobrej gry na Appstore lub Google Play umożliwia
dotarcie z przekazem do nawet kilku milionów osób.
Podobnie film lub opowiadanie wydane po angielsku.

Co dalej? 

Będę kontynuować i rozwijać Akademię Biznesu.
Nadal publikuję biuletyn z wartościową wiedzą.

Dlaczego robię jeszcze to wydarzenie?

To seminarium robię, aby po prostu pomóc.
Bo widzę, jak wiele osób potrzebuje tej wiedzy.

Mam wokół siebie mnóstwo przykładów ludzi,
którzy albo potrzebują wsparcia, albo po prostu
siłują się, by wejść na kolejny poziom.

Wierzę, że Tobie też mogę ogromnie pomóc. 

Skorzystaj z mojego wsparcia. Tym bardziej, że cena
wejściówki jest symboliczna: od 200 zł. A realna wartość
szkolenia, materiałów i know-how wynosi 10x więcej.

Przejdźmy zatem do wyników badania!

Oto one.

Prawie 40% naszych Respondentów to przedsiębiorcy,
samozatrudnieni i freelancerzy. 37% to pracownicy.

Mamy równy rozkład sił!

Nieco ponad 20% to bezrobotni (prawie 10%), studenci
i uczniowie (5%), emeryci, renciści, osoby zajmujące
się domem.

W stosunku do poprzednich badań spadł odsetek
przedsiębiorców. Może nie zainteresował ich temat
nagrania „Wdzięczność”. Badanie robiliśmy tylko
pod tym nagraniem.

A może przedsiębiorcy są zbyt zapracowani,
by wypełniać ankiety. Skąd ja to znam.

35% Respondentów to nasi Klienci.

Wybrane komentarze i moje odpowiedzi

Jedna osoba napisała tak:

„Od jakiegoś czasu zastanawiam się co zrobić z własną
firmą, bowiem z miłości do ludzi zawsze staram się im
dawać 150% siebie i niestety często, pomimo mojego
wielkiego zaangażowania, nie jestem doceniana. 

Dodatkowo często zdarza się, że klienci mają problem
z płatnością, a to wszystko powoduje u mnie frustracje,
zniechęcenie… wręcz załamanie”

Byłem kilka lat temu dokładnie w tym miejscu. 

Co więcej, zdradzę poufny fakt. Przeżywam
zniechęcenie i załamanie regularnie, każdego
roku, bo mam ogromne ambicje.

Za każdym razem jednak wstaję o poziom większy.
Wiesz już, jakie mam plany dzielenia się dobrem
z ludźmi na najbliższe lata (opisane wyżej) 🙂

Wniosek z tego taki, że…

Cierpienie jest paliwem rozwoju. 

Gdy przechodzisz przez załamanie, pozostaje dojść
do końca tunelu. Zaczynasz wtedy kolejny etap.

Niech to będzie wielokrotnie lepszy etap niż poprzedni.

Wykorzystaj tę okazję, aby się uczyć, rozwijać i wprowadzić
zmiany. Skoro cierpisz, to znaczy, że masz motywację, aby
coś zmienić! Dopiero czując ból masz ochotę podnieść się
i pójść w inne miejsce.

Twoje załamania, zniechęcenia, frustracje są paliwem do
zmiany na lepsze. Gdybyś był(a) w pełni zadowolony(a),
stanąłbyś w miejscu. Stojąc w miejscu zaczynasz się cofać.

Poza tym…

Rób biznes z szacunkiem do siebie. 

Proś o godne ceny w imię partnerskiej współpracy.
Wymagaj od partnerów, aby Cię szanowali.
Zasługujesz na godną zapłatę.

Nie pracuj z ludźmi, którzy zawalają sprawy, nie płacą
w terminie, robią Ci problemy lub źle Cię traktują. Życie
jest za krótkie, aby się męczyć z takimi klientami.
Nie przyrzekałaś im wierności do końca życia.

Więc zmień ich. 

Dobieraj sobie ludzi:
– z którymi chcesz budować,
– którym chcesz pomagać swoją pracą,
– których chcesz prowadzić.

Do takich ludzi docieraj.
Takich przyciągaj.
Do nich skieruj ofertę.

To samo dotyczy osób, które pracują na etacie
i nie lubią swojej pracy, szefa lub zespołu.

Tak, wiem…

Na początku trochę stracisz, żegnając ludzi. 

Ale w dłuższym terminie ogromnie zyskasz. Bo
ci najlepsi klienci zaczną u Ciebie więcej zamawiać,
gdy poświęcisz właśnie im swoją uwagę i dbałość.

A jeśli pracujesz na etacie, postanów sobie, że
znajdziesz firmę spełniającą konkretne kryteria.
Teraz to Ty zrób rekrutację i selekcję!

Niech Twoja praca będzie Twoją radością!
Tak ją zorganizuj i zadbaj o to, by bawić się
świetnie każdego dnia.

Drugi komentarz

„Szukam wiedzy na tematy bardziej obszerne niż tylko
lista mailigowa, squezepage itp. Podam przykład: 

Czy istnieją metody na start w biznesie, które by na
początku nie wymagały dużych nakładów finansowych?” 

Najpierw odpowiem na pierwsze zdanie.

Szczerze mówiąc, ja już od dawna nie zajmuję się
marketingiem internetowym. Bo mam pełną świadomość,
że biznes to wiele więcej niż squeeze page i lista.

Marketing internetowy ma ogromny potencjał…

Jednak dla mnie jest tylko jednym z pomysłów,
zbiorów narzędzi i metod. Jest wiele innych!

Największe biznesy na świecie robią miliardy
dolarów niekoniecznie w internecie 🙂 Spójrz
na fakty. Otwórz listę największych spółek.

Zastanów się, ile z nich tworzy squeeze page.
Ile z nich opiera całą swoją sprzedaż o internet.

Oczywiście lista może być ważna, zależnie od branży.
Wartość naszej listy wyceniam na jakieś 4 miliony PLN.
Prawie wszystkich zachęcam, aby budować listę.

Jednak najważniejsze w biznesie to:

1. Osiągnij synergię. Posiadaj misję, wizję, powołanie,
   wartości. Prowadź Zespół, klientów, dostawców
   i partnerów do wspólnego celu. Bądź przywódcą.
   Buduj Zespół. Buduj społeczność Klientów.
2. Myśl systemowo. Patrz na firmę z lotu ptaka,
   dostrzeż wąskie gardła. Skaluj to, co działa.
   Duplikuj. Automatyzuj. Buduj sprawne systemy:
   zasady, procesy, narzędzia, metody, zasoby…
3. Myśl strategicznie. Zbuduj przewagę nad
   konkurencją. Wyróżnij się. Wejdź w rynki, na
   których jest potencjał! Stwórz lub zdobądź
   unikalne produkty i rozwiązania. Skonstruuj
   skuteczny model biznesowy.
4. Skutecznie sprzedawaj. Komunikuj się z rynkiem.
   Zadbaj o wizerunek. Znajdź lub zbuduj dystrybucję.
   Przebojowo reklamuj się. Stwórz lub dopracuj
   oferty, skrypty rozmów, strony, materiały.

Synergia. Systemy. Strategia. Sprzedaż. 

Każdy z tych IV fundamentów ma jeszcze wiele innych
aspektów wyżej nie opisanych. A na wyższym poziomie
dochodzi jeszcze piąty fundament:

Inżynieria finansowa. 

W ramach inżynierii finansowej można przejmować
inne biznesy bez wkładu własnego. Można wchodzić
na giełdę nie przechodząc przez trudną i kosztowną
procedurę. I wiele więcej. Ale to dla rekinów… na razie:

Zejdźmy na ziemię. 

Przypomnę, że pytanie brzmiało:

„Czy istnieją metody na start w biznesie, który by na
początku nie wymagał dużych nakładów finansowych”

Oczywiście. 

Prawie każdy biznes można zrobić bez nakładów
finansowych. Jedynym realnym ograniczeniem pod
tym względem jest ograniczenie „w głowie”.

Jeśli chcesz, możesz skleić niemalże dowolny
biznes z zasobów innych ludzi i firm! To wymaga
tylko zmiany myślenia.

Przykład?

Na poprzednim seminarium pokazałem przykłady
sporych firm, które powstały w taki sposób. Np.
kobieta, która założyła biznes ciasteczkowy.

Nawiązała współpracę z dystrybutorami.
Podpisała umowę partnerską z piekarnią.
Negocjowała dostawy płatne z dołu od
producentów materiałów.

Ta kobieta nie miała NIC!

Poza pomysłem na biznes i… przepisem na ciasteczka.
Zbudowała wielomilionowy biznes, przejęła udziały
w dużej piekarni – i sprzedała później całość za miliony.

Takich przykładów jest wiele. 

To też jest jedna z przyczyn, dla których jestem
w Warszawie, bo uwielbiam sklejać takie biznesy.
A w tym mieście jest najwięcej największych szans.

Jednak metody te można stosować wszędzie,
nawet w Ełku, w Sosnowcu lub w Pcimiu Wielkim.

Mawiam, że „pieniądze leżą na ulicy, tylko nikomu
nie chce się po nie schylić”. Tak naprawdę jest.

„Każdy zarabia tyle, ile chce”.  

Chcesz zarabiać więcej? Przyjedź na seminarium
„Jak skutecznie zarabiać, czyniąc dobre rzeczy”.

Nie chce Ci się? To nie narzekaj, że biznes się
nie rozwija, lub że nie dostajesz podwyżki, albo
że nie ma pracy. Sam(a) wybierasz!

Robienie takich interesów wymaga umiejętności:

• nawiązywania kontaktów i budowania relacji
  (jednak nie trzeba być ekstrawertykiem!!!)
• prowadzenia rozmów i poznawania potrzeb
  (umiejętność zadawania odpowiednich pytań)
• szerokiego myślenia systemowego: zauważanie
  szans, luk, braków, możliwości, zasobów
  (zrozumienie czym jest model biznesowy)
• wzbudzania zaufania i respektu u partnerów
  (odpowiedni sposób prowadzenia rozmowy)
• składania konkretnych propozycji „nie do
  odrzucenia” na zasadzie wygrana-wygrana,
  patrzenia oczami drugiej strony (empatia)
• negocjowania, dogadywania się, finalizowania
  (dopinania tematów i doprowadzania ich do końca)

Ba! Nawet sam(a) nie musisz tego robić.

Do nawiązywania współpracy też możesz
mieć swoich partnerów lub pracowników.

Wszystko w biznesie można zlepić z tego,
co już jest gotowe u innych ludzi. Mało kto
to widzi i stosuje. Świadomość tego faktu
daje…

Poczucie ogromnej wolności. 

I spokój ducha.

Tego wszystkiego możesz nauczyć się ode mnie
13-14 marca w Warszawie na moim pożegnalnym
seminarium „Jak skutecznie zarabiać, czyniąc
dobre rzeczy”. Serdecznie Cię zapraszam.